www.psitulmnie.plSchronisko dla Bezdomnych Zwierząt
Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą.
Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę.
ZWIERZAKI

Rozik

(8669)

Zamieszkam w Bytomiu :-)   12.12.2015


Pan pokochał, ale się zestarzał i poszedł do domu starców....... :-((( 22.10.2015

I mnie ktoś pokochał ;))    11.10.2013

Rozik to mały, kilkumiesięczny piesek, który do schroniska trafił 30 września 2013 roku z ul.Rogoźnickiej. Rozik to niesamowity przytulas, uwielbia tulić się, tulić i tak bez końca :) Maluch ładnie chodzi na smyczy, trochę boi się obcych psiaków.

https://picasaweb.google.com/114650921578160203091/Rozik8669

Rozik - Kofi

Witam, Wiem, że już jesień w pełni, ale ja chciałem Wam przesłać trochę wspomnień z wakacji :) Państwo uznali, że jestem z nimi za krótko żeby wakacje spędzić osobno, choć rączek do zaopiekowania się mną na czas ewentualnego wyjazdu Państwa było dużo, bo aż cztery pary. Ja byłem zdziwiony, że aż tak jestem lubiany w nowej rodzinie, ale Pani twierdzi, że nie ma w tym nic dziwnego, bo jestem przeuroczy :) Wakacje spędziłem nad morzem w Rowach. Mają tam plażę dla zwierząt i nikt krzywo nie patrzy, że na piasku obok człowieka wyleguje się pies. Z opcji kąpieli nie korzystałem. Co najwyżej zamoczyłem trochę łapki. Nie wiem, co inne psy widzą fajnego w byciu mokrym. Przecież mokry brzuszek i grzbiecik to kara, a nie nagroda :/. Natomiast kąpiele słoneczne, to co innego. Mógłbym się tak wylegiwać bez końca. Wakacje to fajna sprawa. Codziennie rano chodziłem na 6 km spacery brzegiem morza. Zazwyczaj na plaży było jeszcze pusto, więc mogłem szaleć bez ograniczeń. Po południu plażing… za smażing podziękowałem, wolę leżeć w cieniu. Wieczorem wylegiwanie się na kanapie przed telewizorem… W ogóle uważam, że wakacje powinny trwać cały rok :) Ale skoro się skończyły to chociaż trochę powspominam. W załączeniu kilka moich zdjęć :)

Pozdrawiam i trzymam łapki za to żeby wszystkie zwierzaki z Psitula znalazły dom.

29.10.2016

 

Witam, Przesyłamy pozdrowienia od Rozika Piesek jest już u nas 7 miesięcy. Okazał się strasznym przytulakiem i wesołkiem. Nie merda ogonkiem tylko wtedy, gdy śpi. Do tego ma niespożytą energię, uwielbia się bawić i uczyć nowych sztuczek, więc zabraliśmy go na kurs agility. Słowa nie oddadzą wszystkiego, więc przesyłamy link do filmu https://www.youtube.com/watch?v=qpf-PDWAN60  pozdrawiam, Angelika.

11.07.2016

 

Pozdrowienia od Kofiego (Rozika).

Już ponad półtora roku jest z nami. Miewa się dobrze. Może jest trochę za bardzo rozpieszczony, ale to dlatego, że potrafi robić strasznie nieszczęśliwą minę, gdy czegoś od nas chce.

Chyba jest troszkę starszy niż wynikało to z jego kartoteki, bo strasznie mu pysiek posiwiał w tym roku, ale to nie szkodzi.

Kofi jest bardzo mądrym kundelkiem. Naukę od początku traktował jak dobrą zabawę, więc w tym czasie skończył kurs podstawowego posłuszeństwa i kurs agility… jako absolwent kursu agility należy do klubu i w ramach hobby raz w tygodniu bryka sobie przez przeszkody na torze :) Kofi uwielbia klubowe spotkania z innymi psami, więc pewnie będziemy tam zaglądać tak długo, jak długo jego zdrówko na taką wzmożoną aktywność pozwoli :)

Generalnie jest przekochany… Wad wskazujących na powód jego wcześniejszych nieudanych adopcji do dziś nie odnaleźliśmy… Choć przyznaję, że czasem w żartach wypominamy mu, że to na pewno przez ilość zrzucanej sierści i też go oddamy, jeśli nie przestanie… Chyba nam nie wierzy, bo nic a nic się nie zmobilizował do zmiany :) 

Co ciekawe z psa mogącego szaleć na spacerach bez względu na pogodę, ostatnio zrobił się z niego "francuski piesek". Gdy słyszy, że na dworze pada, to już przy drzwiach z mieszkania protestuje, że on nigdzie nie pójdzie… Jeżeli przegapi krople dudniące o parapet, to protestuje przy drzwiach z klatki schodowej :D. Może to przez odżywianie mu się tak pozmieniało? Kofi jest chyba najlepiej odżywionym kundelkiem. Jakiś czas temu w pośpiechu kupiliśmy mu małą torbę karmy, której skład to m.in. jajka od szczęśliwych kur i mięso z kur z wolnego wybiegu… Ja nawet nie wiem, jak taka kura smakuje, ale nasz pies wie i sobie chwali ;) Chciałam mu ją później zmienić na tańszą, ale wtedy usłyszałam od męża: „Na Kofim będziesz oszczędzać?”… no i karma została :P

Myślę, że dobrze mu z nami :) W załączeniu podsyłam parę zdjęć, w tym jedno z miną pt. „chyba mi nie odmówisz” :)

pozdrawiam,

Angelika.

 

25.09.2017

 


STAN ZWIERZĄT
Jest u nas 161 zwierzaków
suczek38
psów88
kotek22
kocurów13

Są u nas zwierzaki:
małe69
średnie64
duże28

ADOPCJA WIRTUALNA
Niektórzy z Państwa nie mogą zaadoptować zwierzaka do domu, mogą natomiast stać się jego wirtualnymi opiekunami.

Wspierając konkretnych zabrzańskich pensjonariuszy dają im Państwo szansę na lepsze warunki w schronisku.

Miesięczna adopcja psiaka to 30 zł

lista naszych Wirtualnych Rodziców

lista zwierzaków zaadoptowanych wirtualnie

lista zwierzaków bez Wirtualnych Rodziców
ODESZŁY ZA TĘCZOWY MOST
KĄCIK SENIORÓW