Dzisiaj bardzo się zdziwił kiedy okazało się, że kolejny spacer z Panią Agnieszką nie skończył się w boksie, a w nowym domku u boku własnej rodzinki, którą już jakiś czas temu pokochał L-))    19.10.2016

Witajcie nazywam się Alf, jestem mało-średniej wielkości, ok. 1-2 letnim psiakiem. Trafiłem do schroniska z interwencji z ul. Wolności, znaleziono mnie na klatce schodowej leżałem na schodach i czekałem na ratunek. Dodatkowo trzeba przyznać, że ułożony i grzeczny ze mnie chłopak. Choć gdy kogoś nie znam wolę z dystansu się przyglądać, zanim zrobię ten pierwszy krok. Życie nauczyło mnie nie ufać tak od razu. Swoje zresztą już przeszedłem, paru ludzi też poznałem. Kilku ludziom zaufałem, pokochałem i tak właśnie skończyłem. Podczas spaceru trochę ciągnę, cóż mogę na to poradzić, nikt mnie nie nauczył jak prawidłowo chodzić na smyczy. Towarzystwo innych psiaków mi nie przeszkadza, jestem tolerancyjny. Stosunek do dzieci mam różny, zależy od ich wieku i wielkości, bo choć krzywdy im nie zrobię za to mogę pociągnąć właśnie na którymś ze spacerków. Mógłbym mieszkać w bloku mieszkalnym jak i też w domku z ogrodem pod warunkiem, że spałbym w domu. Mam marzenie spędzić życie u boku dobrego człowieka..

https://picasaweb.google.com/114650921578160203091/Alf9831