Witam mam na imię Ginger. Jestem dużą, starszą sunią. 8 grudnia 2020 roku zostałam przywieziona z okolic ul. Gnieźnieńskiej, po której biegałam całkiem sama, bez jakiegokolwiek nadzoru. Czy się mnie ktoś pozbył? Czy w ogóle jestem z tych okolic? Nikt nie szuka takiego fajnego pieska? Takie pytania krążą wśród pracowników schroniska. No niestety, nikt mnie nie szuka. Nikt też o mnie nie pyta... Jestem bardzo ruchliwa, uwielbiam towarzystwo ludzi, chętnie do nich podbiegam podczas spaceru, by choć przez chwilę się poprzytulać. Potrafię ładnie chodzić na smyczy, choć na początku w okolicach schroniska czasami pociągnę opiekuna, ale to wynik czystej ciekawości. Lubię bawić się zabawkami jednak bardzo szybko z nich rezygnuję jeśli tylko coś innego mnie zainteresuje. Bez większego problemu znoszę podstawowe zabiegi weterynaryjne. Zachowuję czystość w pomieszczeniu, grzeczna ze mnie dziewczynka. Taka idealna do kochania przez odpowiedzialną rodzinkę! Na taką właśnie czekam. Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Zostałam również zaczipowana. Do adopcji mogę trafić po zabiegu sterylizacji.

 https://photos.app.goo.gl/kHYYTRmz6uvLSQZh7