Tak bardzo wyczekiwałam człowieka, który mnie pokocha i dzisiaj się udało :-) Dziś jadę do Rudy Śląskiej gdzie mam swój wyczekany domek:-) 14.02.2022
Witam, mam na imię Djerba. Jestem średniej wielkości, bardzo otwartą suczką. Urodziłam się w okolicach lutego 2012 roku 22 grudnia 2021 roku zmarł mój ukochany właściciel, jedyna moja rodzina. Mój świat się zawalił, nie wiedziałam jak mam się zachowywać, bałam się. Nigdy nie sądziłam, że będą jakieś dni bez mojego właściciela. Przecież zawsze był! Jak mogło by być inaczej... A jednak. Nie wspomnę ile trudu kosztowały mnie pierwsze chwile w schronisku. Choć jestem suczką bardzo otwartą, łagodną i przede wszystkim szukającą kontaktu z człowiekiem, to te chwile musiałam przejść sama. Każdy kolejny dzień pokazywał mi, że miejsce takie jak to wcale nie musi być koszmarne. Psitul tworzą ludzie, a my nie możemy na nich narzekać. Codziennie dbają o nas, abyśmy żyli w czystym i ciepłym miejscu. Z zawsze najedzonym do syta brzuszkiem. Nawet znajdują czas na zabawy czy naukę nowych komend albo zwyczajnie na pieszczoty. Ja ze wszystkiego chętnie korzystam. Wspomnę o moich wybitnych umiejętnościach. Za drobny smaczek potrafię wykonać siad, podać łapkę, obrót, waruj, poproś oraz hop. :) Myślę, że z innym równie otwartym psiakiem byłabym w stanie się dogadać. Spacery ze mną to sama przyjemność. W schronisku zapewniono mi aktualne szczepienie, odrobaczenie, zostałam również zaczipowana. Jestem już po zabiegu sterylizacji.