Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt





Huraa, ma domek w Zabrzu :-)) 21.03.2025
Nie wiem, jak to się stało, ale w moje krótkie, szorstkowłose życie zdążyłem już zaliczyć niezłą przygodę – 12 lutego 2025 roku zgubiłem się (albo ktoś mnie zgubił…) w okolicach ul. Bytomskiej, przespałem noc w nieznanym miejscu, a potem trafiłem do schroniska. Na początku byłem trochę przestraszony, ale teraz? Teraz jestem królem dobrej zabawy! Mam krótkie, krępe łapki, ale to wcale nie znaczy, że wolno biegam – wręcz przeciwnie! Codziennie sprawdzam, czy przypadkiem nie jestem najszybszym szczeniakiem świata. Uwielbiam zabawy, gonitwy, przeciąganie liny, podgryzanie wszystkiego, co się da (łącznie z Twoimi butami, ale obiecuję, że nad tym pracuję!). Mam też supermoc – moje baterie ładują się w ekspresowym tempie. Myślisz, że zasnę i odpoczniesz? Ha! Już po chwili jestem gotowy na kolejną rundę zabawy! Poza tym jestem mistrzem w rozdawaniu buziaków i przytulasów – bo choć rozrabiam jak każdy szczeniak, to serducho mam wielkie i kochające. Ale pamiętaj – szczeniak to nie zabawka.
Jestem uroczy, ale też wymagam czasu, cierpliwości i nauki, żebym wyrósł na dobrze wychowanego psa. Jeśli jesteś gotowy na przygodę (i na schowanie wszystkich kapci przed moimi ząbkami), to nie czekaj – przyjdź mnie poznać! Jestem zaszczepiony, odrobaczony, zaczipowany i gotowy do pokochania. A jak trochę podrosnę, czeka mnie obowiązkowa kastracja, którą schronisko zapewnia za darmo. No to co, widzimy się?
